Pomysł wyprawy narodził się na przełomie listopada
i grudnia 2002 roku (pomysłodawcą był oczywiście Andrzej -
pasjonat zamków, twierdz i wszelakich ruin, choćby z ziemi wystawał
tylko jeden kamień). W styczniu po wielu godzinach spędzonych w
internecie i przewertowaniu albumów o zamkach kresowych plan wyprawy był
już wyraźnie zarysowany, niezbędna wiedza o poruszaniu się po
Ukrainie, przekraczaniu granicy z rowerem itp. zdobyta, mała ekipa wstępnie
zorganizowana
Pozostało więc w oczekiwaniu na wiosnę i intensywne treningi
skompletować mapy, uzupełnić lub skompletować sprzęt i .... jak się
okazało wyrobić nowe paszporty bo akurat całej czwórce właśnie się
skończyły :-))).
Niestety moja kontuzja kolana zmusiła nas do przełożenia realizacji
planów.
Plan trasy został podporządkowany zwiedzaniu miejsc
związanych z polską historią tak więc nasza trasa obejmuje głównie
dawne kresy wschodnie. Mimo, iż wyprawa ta w szerszym kręgu naszych znajomych budzi wiele
emocji i zewsząd słyszymy ostrzeżenia o tysiącach niebezpieczeństw
jakie tam na nas czekają oraz powątpiewania co do naszego powrotu,
nikomu nie udało się nas zniechęcić :-) i mamy nadzieję, że pewnego
dnia wsiądziemy na rowery i ruszymy na Ukrainę.
|